Pod kudłatym łbem Gwendy.

Lyssan

Tia jest boooskie, nawet gdzieś jakąś bohaterkę tak nazwałam.
Tia, Tija, Tyja, Tja, Tya! xDDDD

Chezdja.
Będę tak na Ciebie mówić, zobaczysz! Masz za swoje!

Hestia V. Coubert

au!
nie chcę mieć nadmiernie seksownego zdrobnienia!
poza tym odkrywasz mroczne zakamarki mojej duszy, bo Chezdja kojarzy mi się z chędożeniem, nie pytaj, jak to możliwe Laughing

Lyssan

Mchrok cały rok! XD
Chezdja będziesz i tyle. To nie jest zdrobnienie, to jest zgrubienie, a kyyysz, siło nieczysta!
(mysz, a kyysz, a kyyysz! XDDDDDD)

Hestia V. Coubert

e tam, jak dla mnie zdrobnienie, gdybyś słyszała, jak się do mnie brat zwraca, też byś tak sądziła XD

podziwiam się za to, że jeszcze tu jestem, bo forum szaleje szalejeee! Po omacku docieram do właściwych postów, bo u mnie to sobie miga wszystko na pomarańczowo od czasu do czasu i wyświetla wszystko, tylko nie nowe posty i nicki osób, które je napisały ;p

Lyssan

Pogryź je!
Urwij mu język!
Bij, zabiiiiij!

(na pohybel szlamom! XDDDDDDDD)

Jak mówi do Cię brat?
Chezdjojędzoprzebrzydłachonotu? XDDDD

Beverly

Szalejesz, Hestyjo (pff! nie żadna Chezdja! to takie niemile zdrobnione zgrubienie!).
A jak brat mówi, jaaaak?

Cassidy V.

Hestia V. Coubert

Lyssan

Sympatyczny braciszek. Ale nie mów mu, że go kocham. Jeszcze się zamknie w sobie! XDDDD
Chezdja jednak ładniej.

Bev, Ty głupia jesteś. Vinci jak taki polski film o tej kradzieży tego obrazu z gronostajem! Nie widziałaś?!

Hestia V. Coubert

też mi się z tym skojarzyło, zamiast z Leosiem da ;p
a braciszek raczej sympatyczny, bo mało kumaty, ale jeśli się zdenerwuje jakąś błahostką, to daje wyraz swej inteligencji i kreatywności ;p

Beverly

Ach, faktycznie. O mamo, jestem głupia, idę płakać w kąciiiiiiik! *zalewa się łzami*

Lyssan

Im mniej kumaty, tym lepiej.
No weeeź, jeszcze chciałby z Tobą rozmawiać o wpływie filozofii Kanta na współczesną sztukę i kulturę polską XDDDDDD
(albo ile jest mleka w mleku, albo...!)
A czym może go wkurzać taka niewinna Chezdyjka jak Ty?

Hestia V. Coubert

;>
Chezdyjka jest do tego stopnia niewinna, że sama nie wie!
Gorzej, jakby chciał ze mną rozmawiać o federacjach i inkorporacjach, oraz Piłsudski czy Dmowski, jak to kiedyś chciał ze mną znajomy konwersować XD
co do mleka...
to mi się z tą reklamą kojarzy XD

*napięcie*
Piła 3...
*NAPIĘCIE*
szklanki mleka.

Lyssan

XDDDDDDDDDDDDDDDD
*napięcie*!
Ale wiesz, klima zrobili dobry, bo takie picie mleka jest niebezpieczne! Wyjątkowo!

Chezdyjka jest widocznie tak niewinna jak ja :>

Hestia V. Coubert

to zależy, kto je pije.
Jeśli pije je Chezdja, no i pije je w szklance, idąc po schodach, to faktycznie XD

ja zawsze niewinna byłam! Ale im bardziej ludzi o tym przekonuję, tym mniej mi wierzą, dziwne :>