Forum Pod kudłatym łbem Gwendy. Strona Główna Pod kudłatym łbem Gwendy.
Dla elyty, rodzynków w czekoladzie, śmietanki w kawie, po prostu nas.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

'Harry Potter i Zakon Feniksa' - film.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 45, 46, 47  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pod kudłatym łbem Gwendy. Strona Główna -> Harry Potter
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Modesty




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Doliny Muminków

PostWysłany: Pon 11:50, 30 Lip 2007    Temat postu:

Luna była cudowna ahh *_____*
Normalnie moja ulubiona postać! Tonks też była niezła, ale niezupełnie odzwierciedlała tę z książki.
Ogólnie film nie był taki zły, ale na kolana też nie powalał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aerandir
piekielny rodzynek



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:25, 30 Lip 2007    Temat postu:

Właśnie wróciłem z kina, więc się wypowiem, póki jeszcze wszystko w miarę pamiętam xD

Na plus:
- efekty specjalne! spadające przepowiednie, fajerwerki, patronusy, Dumbel vs Voldi (chociaż to już trochę efekciarskie było), walka w Ministerstwie, pękające dekrety itd.
- Umbridge. rewelacja, Imelda Staunton powinna dostać jakąś nagrodę za tę rolę. przy tych jej różowych kreacjach połowa sali robiła 'błech', ale kiedy był pokazany jej gabinet, to już było BŁEEEEECH! xD na zewnątrz milusia, słodziutka, a w środku taka menda, że hej. świetna była ta scena, kiedy uciekała przed smokiem.
- Bella *_____* nienormalna, porąbana, szydercza i jeszcze taka gothycka na dodatek xD a poza tym H.B.C. to jedna z moich ulubionych aktorek. szkoda tylko, że dubbing trochę ją zabił, w oryginale na pewno była lepsza, Helena ma borski głos. i za mało jej było.
- Luna, dokładnie taka, jak sobie ją wyobrażałem. i jeszcze to z budyniem było niezłe xD przykuwała uwagę, kiedy tylko się pojawiała na ekranie, coś w sobie ma ta Evanna.
- sukienka Petunii, seksi xD i Vernon przy lodówce xD
- testrale
- Wielka Trójca jakby lepiej sobie radziła, ale nadal jest drewno, a w przypadku Grinta guma
- Filch, zwłaszcza czatujący przed Pokojem Życzeń xD
- gest Flitwicka xD
- ładne zdjęcia i krajobrazy
- walka w Ministerstwie, chociaż zdecydowanie za krótka, no i liczyłem na pokazanie tych wszystkich pozostałych sal
- Stworek, szkoda tylko, że Zgredka nie było
- wspomnienia Snape'a, chociaż za krótkie były, ale i tak nawet-nawet
- wizje Głupottera, fajna psychodelia ^^
- sceny z Graupem i dzwonkiem od roweru, aż się rozczuliłem (:
- pani Figg ^^ i Trelawney. i Snape oczywiście, no i McGonaggal. no i Syriusz, niech będzie xd i Śmierciożercy fajni byli, jak już przy tym jestem.
- Voldi na peronie, fajna scena.

Na minus:
- dubbing. 'możemy poleCJEC' Luny, głos Dudley'a, głos Pottera y f ogule GŁOSY xD chociaż i tak było lepiej, niż w poprzednich częściach. chyba.
- dementorzy, na litość borską... co to ma być, Mumia: Reaktywacja?
- śmiech Hermiony, kandydat do nagrody Sztuczność Roku
- okrojenie wątków i wycięcie innych, spora niespójność
- gadki Głuppotera i w ogóle jego osoba
- Lupin
- pocałunek Cho i Głupottera i jeszcze ta jemioła do kompletu xD
- za mało Tonks, a calkiem niezła była
- dużo rzeczy typu 'ni z gruchy, ni z pietruchy coś się dzieje', czyli lekki chaos
- gadająca koperta, litoooości..
- Głupotter rodzący (takie skojarzenie xd), czyli to jego opętanie/wyrywanie się Lupinowi. i brązowa marynareczka.
- Voldi cały czas przypomina mi nieopierzonego kurczaka/hatifnata
- Drops. jakiś taki... nie taki jak powinien być.
- durne nagięcia kanonu typu: sposób wejścia Umbridge do Pokoju Życzeń, Syriusz trafiony Avadą (oczywiście miał jeszcze czas, żeby smętnie się pogapić na otoczenie, cóż za tragizm, i dopiero łuk go 'zabił', czyli że był odporny Avadę, tak? a może tak to działa, że ofiara gapi się na otoczenie i trzeba ją dźgnąć różdżką w oko, żeby dobić ;D), Cho-zdrajca itd.

Tak ogólnie, to film nawet mi się podobał, nieźle się go oglądało. Gdyby nie te bachory na sali, to już w ogóle świetnie by było xd. Na pewno lepszy od 4, poprzednich części już nie pamiętam, więc nie porównam.
A teraz najchętniej wybrałbym się na wersję z napisami, ale cóż, kino nawet nie zadało sobie trudu, żeby chociaż raz puścić film bez dubbingu. Trudno, na kompie sobie najwyżej obejrzę, ale żal jednak pozostaje, bo kina nic nie zastąpi ^^


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aerandir dnia Pon 20:33, 30 Lip 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marjorie
Moderator



Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 2227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Finlandii (:
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:31, 30 Lip 2007    Temat postu:

Muszę wyciągnąć mamę na ten film! Muszę, muszę, muszę! Ale na napisy (;

Syriusz Avadą? _-_


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aerandir
piekielny rodzynek



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:43, 30 Lip 2007    Temat postu:

Jak masz wybór, to idź na napisy, nie warto psuć sobie nerwów dubbingiem xd

Nooo, jedyna pociecha w tej beznadziejnej scenie to świetna Bella. Najpierw przez chwilkę coś w rodzaju niepewności, lekkiego żalu, a potem powrót do swojego zwyczajnego porąbania, złośliwy uśmieszek, no i to podśpiewywanie było świetne xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marjorie
Moderator



Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 2227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Finlandii (:
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:52, 30 Lip 2007    Temat postu:

Głupotter rodzący też mnie zastanawia. Mocna scena musi być xD Ale za nic nie kojarze obecności Lupina podczas opętania Wybrańcy Niebios Neutral

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lady Em




Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 4302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Legnica

PostWysłany: Pon 20:59, 30 Lip 2007    Temat postu:

Aerandir napisał:
Nooo, jedyna pociecha w tej beznadziejnej scenie to świetna Bella. Najpierw przez chwilkę coś w rodzaju niepewności, lekkiego żalu, a potem powrót do swojego zwyczajnego porąbania, złośliwy uśmieszek, no i to podśpiewywanie było świetne xD

Ja się podpiszę pod tym.

Bella i Luna były najlepsze. O.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alana




Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z butleki, bom jest Dżinem!

PostWysłany: Pon 21:08, 30 Lip 2007    Temat postu:

haha, właśnie Petunia ma niezłe nogi, oj tak Very Happy
akcja z budyniem była świetna, psychodelia na maksa
świetny tez było czyjś głos, który skomentował wybuch Pottiego na lekcji u Umbridge
a mianowicie ów głos rzekł
'a ten znowu wyjeżdża z tym Voldemortem' xDD
rozbawiło mnie to co niemiara
O!

co masz do Ruperta? ;>
ja go kocham, ma taką cudowną mimikę, że hej! i będę go bronić jak konstytucji!
i ja raczej myślę, że Syrek czekał aż go wciągnie ten łuk ;P przecież sam nie wejdzie, nie? (;


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sharrlotte




Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 4299
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:13, 30 Lip 2007    Temat postu:

Jaa, jak on się wyrwał Lupinowi, to później tak ta kamera latała, że nie wiedziałam gdzie patrzeć, żeby dostrzec cokolwiek.
A mi się podobały ujęcia, w których Potter spał xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 21:50, 30 Lip 2007    Temat postu:

Tak jak myślałam w takim towarzystwie za bardzo na filmie się skupić nie mogłam, co było też po części moją winą ("MOHER!" po zobaczeniu tego beretu Umbridge; i piękne na całą salę "Snape!" kiedy pierwszy raz stanął w całej okazałości). Zakochałam się po prostu w Lucjuszu ("Nie śmiej się, na nikim nie robisz wrażenia"). Jak do tej pory nie był jeszcze taki boski (chociaż rażą mnie jego włosy, w dalszym ciągu).

Bella świetna. Tylko charakteryzacja koszmarna. W ogóle inaczej sobie ją wyobrażałam. I TE WŁOSY! oO

Luna była psychodeliczna. Momentami aż jej się bałam; a budyń to już w ogóle w kosmos xD

Swoją drogą, ma ktoś może zdjęcia młodych huncwotów ale Z FILMU (w sensie, w charakteryzacji). Scena "Najgorsze Wspomnienie Snape" była tak żałośnie nakręcona, że nawet nie zdążyłam się im przyjrzeć >.<
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
retia




Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:54, 30 Lip 2007    Temat postu:

Dokładnie. Podpisuje się pod twoją wypowiedzią, Aprics. Cała scena w ministerstwie, pojawianie się i znikanie Śmierciożerców, Lucjusz, Bella - wszyscy genialni. A Bella idealnie wpasowała się w moje wyobrażenia o niej.
Oprócz tego - Luna. Ale rzeczywiście, Randi ma racje - poleCJEC, co to w ogóle miało być?

EDIT: Ale ten dubbing. Ludzie i inni - to była masakra! Głos Dudleya sprawił, że wypełniona po brzegi sala zaniosła się histerycznym śmiechem o_O Co to w ogóle miało być, podchmielony troll?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alana




Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z butleki, bom jest Dżinem!

PostWysłany: Pon 22:31, 30 Lip 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
młodzi huncwoci
proszę ja Was bardzo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hestia V. Coubert




Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z rozklekotanego krzesła

PostWysłany: Wto 9:22, 31 Lip 2007    Temat postu:

Litości, byłam wczoraj na HP5, to najgorszy film jaki w życiu widziałam, włączając w to wszystkie tanie romanse z polskiej telewizji!
Praktycznie tylko dzięki świadomości, że gdzieś tam pojawi się Sev, nie wybiegłam z kina po pierwszych dziesięciu minutach filmu, kiedy dementorzy rzucili się na Pottera jak jakieś nadpobudliwe małpy zarażone agresją...
Dropsa mi spieprzyli, co to było, ta odzywka do uczniów patrzących na Trelawney, McGonagall i Umbridge? To nie był Dumbledore! To w ogóle nie był HP tylko jakaś marna imitacja opozycji...
Co mi się podobało?
Snape - chyba jeszcze bardziej się w nim zakochałam, zarówno w postaci jak i w aktorze Very Happy marzyłam sobie cichcem, żeby to mnie tak ciągnął za łokieć po schodach, a nie tego spedalonego Harry'ego [młody Sev mi się nie podobał, eee... co to było...]
Luna, wiadomo, była perfekcyjna - od wyglądu po głos. Aż serce rosło podczas oglądania jej w tej otchłani kiczu!
McGonagall, chociaż moim zdaniem trochę ją uszkodzili, ale aktorka się obroniła. Gdzie cięte teksty Minerwy? Ugłaskali ją, ugrzecznili, wetknęli jej kwestie pokornej nauczycielki transmutacji. Ale i tak mnie ujęła.
Umbridge - miodzio. Genialna rola i genialna aktorka. Fantastyczna postać.
Za to reszta...
Voldemort, brzydki i zły pan z parodontozą, który przypadkowo zaczął się realizować w machaniu różdżką (i któremu niekompetentny charakteryzator zdefasonował nos w sposób, którego nie sposób wybaczyć). Booooże. Zresztą cały czas miałam ochotę wyć ze złości... a śmierciożercy? Tylko Lucjusz się wybronił i za to go szanuję. A reszta miała za zadanie naczadzić w Sali Śmierci jak samolociki podczas pokazów Redbull Air...
Bardzo przekonująca była Bella jako tania londyńska dziwka...
a Azkaban to jakieś badziewie rodem z dzielnicy Tokio, dla jaj okrojone po bokach i pierdyknięte do morza.
dobił mnie wizerunek Neville'a jako krańcowej fajtłapy, CO TO MIAŁO BYĆ? Koledzy wrzeszczący ze szczęścia i klepiący go po plecach, kiedy użył Expelliarmus? No ludzie, litości!
Pocałunek Harry'ego i Cho nastąpił zdaje się po dekrecie ministerstwa, że "chłopcy mają się trzymać z dala od dziewczyn co najmniej na 8 cali" (w ogóle co za żałosna parodia parodii), bo już dalej chyba nie mogli od siebie stać, poza tym może się krępowali w obecności zdjęcia Cedrika albo własnej głupoty, ale ta kusząca postawa na baczność...

JUŻ NIGDY nie pójdę na HP do kina, zaoszczędzę sobie pieniądze zamiast wydawać je na krańcowe gówno, które tylko podnosi mi ciśnienie. W ogóle Rowling również jest fantastyczna, że zgodziła się na zaszlachtowanie fabuły - skutki były takie, że cała sala kwiczała ze śmiechu non stop, począwszy od pojawienia się nadpobudliwych dementorów zarażonych agresją, skończywszy na "pojedynku" Voldemorta z Dropsem, którzy celowali do siebie z globalnych laserowych miotaczy zagłady.
A śmierć Syriusza... wyłam z całą salą.
Gra Radcliffe'a mnie rozbroiła, jest niemal tak zaawansowany jak Maciuś Zakościelny, ot, porusza sobie czasem brewką, przygryzie usteczka, westchnie, zniży lub podwyższy głos, a jest w tym tak naturalny jak nachos w Święto Dziękczynienia. Za to scena opętania doprowadziła mnie do łez, miotał się po posadzce i wykrzywiał gębę, jakby nie wiedział, że nawet nie wykrzywiając wygląda jak kretyn. Wykazał się? Wykazał się wyjątkowo powierzchownym potraktowaniem swojej postaci!
Co jeszcze mi się baaardzo podobało?
Moralizatorski ton na każdym kroku, tak tak, Harruś siedzi na huśtawce, a tam mamusia z dzieciaczkiem, na pewno poczuł bolesne ukłucie w swoim rozbudowanym sercu... A jakie to było wzruszające, kiedy podczas opętania Voldemorta zaczął do niego mówić o miłości, i że mu go żal! Ooch...

Myślałam, że Pottera nie można aż tak spieprzyć, ale miło zauważyć, że można, tylko jeszcze bardziej. Zmarnowałam niecałe 2,5 h oglądając coś, co powinno się oznaczać jako oglądalne dla dzieci DO pięciu lat, które nie rozumiałyby co się dzieje na ekranie, a ich depresja również byłaby mniejsza.
Poza tym gdzie ten mroczny klimat, gdzie powaga?
Słowo daję. Nigdy więcej.
Albo reżyser miał poważny i skomplikowany wypadek z udziałem ośrodka mózgowego zanim przemyślał sens swojego "filmu" albo naprawdę się poddaję i przyznaję, że nie wiem, jak można być do tego stopnia odmóżdżonym, by wypuścić na rynek taki szajs.

PS. Wypowiedź chaotyczna, nacechowana emocjonalnie i momentami niezbyt subtelna. Ale wciąż pamiętam, jak się czułam, wracając z kina do domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aerandir
piekielny rodzynek



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:38, 31 Lip 2007    Temat postu:

A najlepsze jest to, że ten sam reżyser będzie kręcił 6 część xD

Aha, przypomniałem sobie jeszcze parę rzeczy:
- Głupotterowi przesunęła się blizna o.O anomalie wieku dorastania xd
- przez cały seans mnie to męczyło, ale po wyjściu z kina doznałem oświecenia: Umbridge mówiła głosem Janeczki z M Jak Miłość! XD
- Głupotter wpadł pod kosiarkę. od razu zauważyłem xd
- dlaczego nie było Św. Munga? baaardzo liczyłem na tę scenę z Neville'ami..
- muzycznie seria o HP zawsze trzymała dobry poziom, ale w ZF ta muzyka jest tak nijaka, że W OGÓLE jej nie pamiętam o.O
- nie podobało mi się to zmarginalizowanie praktycznie wszystkich postaci oprócz Głupottera i Umbrydżycy
- kafelki w Ministerstwie xd jakoś inaczej to sobie wyobrażałem. ale tak poza tym nieźle to zrobili.
- świetny był ten nocny lot nad Londynem. też tak chcę! xD
- ten patent z gazetami. całkiem fajny, ale w głowie mi się od tego kręciło xD
- wspominałem już o dubbingu?

Im więcej o tym myślę, tym mniej mi się ten film podoba xd Trzeba przestać myśleć xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hestia V. Coubert




Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z rozklekotanego krzesła

PostWysłany: Wto 11:09, 31 Lip 2007    Temat postu:

Cytat:
- przez cały seans mnie to męczyło, ale po wyjściu z kina doznałem oświecenia: Umbridge mówiła głosem Janeczki z M Jak Miłość! XD

o, Boże.
niech żyje wersja z napisami! Odkąd poszłam na dwójkę z dubbingiem, od paru dobrych lat unikam dubbingowanych hp ;p
a tak w ogóle to szkoda, że nie robią wersji oryginalnych, bez dubbingu i bez napisów. Chociaż parę razy w tygodniu, nooo!

najbardziej mnie irytował brak jakiejkolwiek spójności z fabułą piątego tomu.
potem załamałam się przy (w większości) kretyńsko dobranej obsadzie.
potem przy zaawansowanej grze aktorskiej
potem przy poziomie intelektualnym twórców filmu...

Cytat:
muzycznie seria o HP zawsze trzymała dobry poziom, ale w ZF ta muzyka jest tak nijaka, że W OGÓLE jej nie pamiętam o.O

no właśnie, załamałam się również przy oklepanych kawałkach, które pojawiły się w już w hp1, a które świetnie przerabiano w innych hp. Za to w hp5 nie było żadnych wariacji czy ciekawych motywów.
to tylko przypieczętowało krzyczenie "beznadzieja" do słuchawki po wyjściu z kina...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hestia V. Coubert dnia Wto 11:19, 31 Lip 2007, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Modesty




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Doliny Muminków

PostWysłany: Wto 11:11, 31 Lip 2007    Temat postu:

Ja tam na temat głosów niewiele powiem, bo (JAK ZWYKLE:/) oglądałam na kompie pirata z napisami. Ale moja cudowna Luna (!), a szczególnie ta scena z Luną i testralami. Dokładnie tak jak ją sobie wyobrażałam:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pod kudłatym łbem Gwendy. Strona Główna -> Harry Potter Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 45, 46, 47  Następny
Strona 37 z 47

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin