Pod kudłatym łbem Gwendy.

caitria

a ja tego chyba nie widziałam o.O (chyba, ale głowy nie dam).
i śpiącej Królewny też nigdy nie widziałam! (Królewny Śnieżki tylko fragmenty, ale to się wytnie) poza tym ja nigdy nie lubiłam tych wszystkich królewien disneya. takie... puste dla mnie były, i wszystkie takie same.

Catherine

Kocham Króla Lwa *___*
Jak byłam mała to oglądałam go non stop xd
A jak Mufasa [chyba tak mu było O.o ale dziwnie wygląda] umierał to ryczałam tak głośno, że wszyscy przybiegali mnie pocieszać xd

A "Kubuś Puchatek" jest kochaniutki. Kiedyś miałam takiego wielkiego pluszaka w kształcie Kłapouszka,*___________* ale "zaginął w czasie przeprowadzki" >.< Bu.

caitria

Ja z Kubusia Puchatka najbardziej zawsze lubiłam Tygryska Very Happy

. i Królika, bo taki śmieszny był, jak malował tego łosia w ramie, jak mu Puchatek utknął w drzwiach Laughing

na Królu Lwie też ryczałam. ale najczęście to brałam po prostu pilota i przewijałam do przodu, byle tylko tej śmierci jego nie widzieć.

haina

Jeszcze Kopciuszek Smile

Carrie

Czyli jestem jedyną, która woli oryginalne historie od tego... tego... ugrzecznionego, cukierkowego kiczu? *wzdryga się*

Fretka

Carrie, chyba nie urodziłaś się jako piętnastolatka, prawda? Very Happy

Ja lubiłam Księżniczkę Łabędzi. I w ogóle wszystkie królewny XDDD
I króla lwa też.

caitria

ale Księzniczka łabędzi nie była Disneya xD. aczkolwiek pamiętam jak piszczałam na jej piątej części o.O"

Carrie, czy ja wiem czy kicz. trzeba przyznać Disneyowi, ze dużo zrobił. wprawdzie gdy dzisiaj oglądam Disneyowskie bajki, uśmiecham się często z pobłażaniem, że to takie gÓpiutkie i naiwne <I>y f ogóle</I>, ale ogólnie to go koHam.

Sznurek

Piękna i Bestia, Mulan, Hercules, Kopciuszek... Wszystkie "starocie". Brata Niedźwiedzia też lubię owszem. Atlantydą nie pogardzę. Ogólnie Disney'owskie bajki to prawdziwe perełki.

retia

Droga do ElDorado! *__________* Świetna bajka, polecam.
A z tych nowszych to oczywiście Atlantydę i Mój Brat Miś.

To co widzę jest...długie?
-Świerk!

Iteke

Racja dwójki są gorsze, ale ja zawsze oglądam bajki z pewnym sentymentem, szczególnie te Disney'owskie.

Ukochałam sobie szczególnie Dumbo i Kubusia Puchatka. Razz

haina

O Dumbo

Jak byłam mała, to zawsze mi się płakać chciało jak mu mamę zabrali, jak mu śpiewała zza krat Sad

Carrie

Nie urodziłam się jako piętnastolatka, ale jeśli miałabym mówić o ulubionych filmach animowanych, podałabym raczej Muminki niż coś z Disneya. Razz

I nic to, że Buki się śmiertelnie bałam XD

Panna Kate

Aerandir

Carrie, racja. KoHanych Muminków nic nie pobije. Bajka mojego dzieciństwa, sniiff. Teraz oglądam co wtorek, chyba żadnego odcinka nie ominąłem xD

Iteke

Bo tak na inne bajki schodzicie, a Disney czy tak jest nieśmiertelny! ^^

A co do innych moich "kochaniów" to należą na pewno do nich Muminki, jak Muminek i Panna Migotka zostali na drzewie w czasie powodzi <chlip>. Smerfy i Diabelski Młyn <hihihi> są niepokonane!