Pod kudłatym łbem Gwendy.

Amber

Sceny ze śmierciożercami, młodym Voldziem, Luną, Zgredkiem, siostrami Black, myślodsiewnią i Umbridge. Oj, dużo tego.
Ogólnie tom piąty i szósty to cud, miód i orzeszki. Very Happy

Wreszcie coś dzieje się poza murami Hogwartu (piątka) i Potter nie jest takim całkowicie głównym bohaterem (szóstka).

A.

Moje ulubione sceny to z Zgredkiem. xD Uwielbiam go.

sharrlotte · Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 4299 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

O tak, Zgredek jest świetny XD

A.

Zwykłam mówić na niego Zgredek-masochista. xD Uwielbiam, jak się sam nad sobą znęca. ^^

Grace

Mi się najbardziej podobał rozdział Spinner's End z Narcyzą i Bellą. A na drugim miejscu sceny na cmentarzu w czwartej części.

marik

Na Bór, toż to piąta i szósta są najgorsze! Szczególnie piąta, składająca się w dziewięćdziesięciu procentach z Wielkich I Podniosłych Przemyśleń Pana Pottera. Ogólnie, najlepsze to pirsze trzy tomy były. Czwarty też niezły.

maruda

Trzeci, trzeci Mariczku drogi. '^^ Przynajmniej wg mojej opinii - najlepszy ^.^

A.

Trójkę uwielbiam najbardziej ze wszystkich.

marik

Ja też *_________________________________* Pierwsze spotkanie z borskimi Huncwotami.

A.

I błyskawicą. *.*
I dementorkami... *uśmiecha się dziwnie*

Holly

e tam, mi się piąta podobała. bo płakałam jak głupia przy śmierci Syriusza (mój ukochany bohater, no).
i zawsze uwielbiałam quidditch!

Malice

marik

Haaaa ;p Ktoś mnie poparł!^^

A.

Ej! Toż ja też cię popieram!