Forum Pod kudłatym łbem Gwendy. Strona Główna Pod kudłatym łbem Gwendy.
Dla elyty, rodzynków w czekoladzie, śmietanki w kawie, po prostu nas.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nie wiem jak nazwać temat, więc nie nazywam.
Idź do strony 1, 2, 3 ... 15, 16, 17  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Pod kudłatym łbem Gwendy. Strona Główna -> Kosz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gwendy
Admin



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Pacanowa.

PostWysłany: Pią 12:42, 21 Kwi 2006    Temat postu: Nie wiem jak nazwać temat, więc nie nazywam.

A moje pytanie:
Czy wasi znajomi, koledzy szkolni, rodzina wiedzą, że piszecie ficki? Ja, na przykład, kryję się z tym jak tylko się da. O tym, że piszę, wiedzą tylko rodzice i siostry, ale nie wiedzą CO piszę. A jak jest z wami?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gwendy dnia Pią 13:55, 21 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jennifer




Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Spod biurka.

PostWysłany: Pią 12:49, 21 Kwi 2006    Temat postu:

Wie moja rodzina i ci co powinni wiedzieć.
Nie kryję sie z tym, to kolejny argument dosiedzienia przy kompie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylville




Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z fotela przed monitorem

PostWysłany: Pią 13:46, 21 Kwi 2006    Temat postu:

Moja rodzicielka siłą wydusiła ze mnie "co do stu piorunów robisz tyle czasu przy kompie", ale i tak wie tylko, że coś pisuję. Wie co to jest fanfiction, bo pisałam wywiad do szkoły na ten temat i wtedy się trochę wydało. Stanowczo odmówiłam pokazania jej prac, twierdząc, że to gnioty (szczera byłam). Potem się uparła i pokazałam jej niepotterowski tekst. A teraz, od paru miesięcy, obgryzam ze stresu paznokcie, bo nie myśląc o skutkach, w chwili nagłego przypływu wiary w siebie, zgodziłam się oddać do publikacji książkowej tekst. I za parę dni się ukaże. *oryza paznokcie i mruczy "co ja, idiotka, skobie myślałam"*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gwendy
Admin



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Pacanowa.

PostWysłany: Pią 13:56, 21 Kwi 2006    Temat postu:

Książkę napisałaś?! OO. Znaczy coś mi się obiło o oczy, na jakimś forum, że tam się ludzie zbierali (się oraz pieniążki) i wydawali swoje opowiastki. Na spółę z kimś napisałaś? Czy tak samiusia?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jadzia




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 2228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z reprodukcji.

PostWysłany: Pią 14:07, 21 Kwi 2006    Temat postu:

Sylv, toś ty artystka w stu procentach! Może i ja przeczytam tą książkę...
A ja? Eh, ja nie piszęSmile Coś w zeszytach jest, ale ukrywam to po szufladach i czekam aż się ze starości rozsypią. (zeszyty, bo meble sa nowe:)).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lem




Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 1653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: dom / internat

PostWysłany: Pią 14:46, 21 Kwi 2006    Temat postu:

Wiedzą rodzice, wiedzą wybrani z mojej klasy, bo się moich gniotów nie wstydzę (a co!), ale żeby pokazywać komuś teksty albo dawać adresy blogów, to nie.
Aż tak odważna nie jestem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fretka




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 6761
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:00, 21 Kwi 2006    Temat postu:

Ostatnio mamie trochę poopowiadałam jak pytałam o wyjazd do Krakowa. Ale ona nawet nie wiedziała co to fanfiction potterowski^^' Coś jej tam pomruczałam o Was, coś o priori-horcruxie i tak jakoś... cała sprawa pozostała bez echa.

Jak sie dowiedziała, że coś tam piszę, to wyskoczyła wielce oburzona z pytaniem : "Dlaczego ja nic o tym nie wiem?!" a potem chciała coś poczytać. Ale jak jej powiedziałam, że musiałaby przeczytać sześć tomów Pottera żeby coś zrozumieć, to sobie odpuściła [wprawdzie było to trochę przesadzone, ale niech wierzy w to co jej powiedziałam^^]

Z klasy nikt nie wie, bo są za mało twórczy [w szkole plastycznej!] żeby zrozumieć^^ Tylko mój przyjaciel z internetu o tym wie, ale adresu mu nie podam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lametta




Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Pomarańczy!

PostWysłany: Pią 15:27, 21 Kwi 2006    Temat postu:

U mnie? Że COŚ piszę wiedzą ale nie wiedzą co i po co. A że też wydaję książkę (tak, tą samą co Sylv) to nie wie nikt, poza moimi rodzicami i naucczycielką instrumentu, bo dzięki niej byłam na jednym zlocie i będę na następnym xD

A że fanfiction pisuję to matuśka nie wie. Dwa lata temu mi obiecała przeczytać Pottera i nawet nie zaczęła xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Carrie
Junior Admin



Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 1172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: dormitorium Krukonek

PostWysłany: Pią 18:35, 21 Kwi 2006    Temat postu:

Lam, Sylv, jaki tytuł, gdzie, co i kiedy? Chętnie się na to wykosztuję! Very Happy

Co do ff-ów - Rosie ma stanowczo za długi języczek i rodzice wiedzą, czym się zajmujemy na Prosektorium (pomijając suszenie głowy ze względu na nazwę, którą ja wymyśliłam). Ja się ograniczyłam do stwierdzenia "Gnoimy ludzi na ich własne życzenie" [ Gnojenie na życzenie! Tylko u nas - darmowo i względnie szybko! ]. Co do ff-ów i mojej fantastyki, którą zaśmiecam komputer i zeszyty, rodzice wiedzą niewiele. Moje wiersze - znają, owszem, recenzują i zazwyczaj czytają je jako pierwsi (udało im się też namówić mnie na dwie publikacje ^^"). Ale opowiadania? Tylko te "zwykłe". Tekstami, które zebrałam pod tytułem "Rękopis z Noroth", nie chwalę się nikomu. Poprawiam je po pięćdziesiąt razy, otaczam się ze wszech stron wszelkimi możliwymi materiałami historycznymi, może kiedyś coś z tego będzie. Bardzo bym chciała. Kiedyś w przypływie szczerości streściłam tacie moje jedyne "cyberpunkowe" opowiadanie. FF-y? Nawet nie wiedzą, że piszę. W szkole wiedzą może cztery osoby, nie więcej. Nie ukrywam się z tym i nie wypieram się swoich tekstów. Po prostu o nich nie mówię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Higgs
Gość






PostWysłany: Nie 20:23, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Ze szkoły wiedzą na pewno dwie koleżanki, może nieopatrznie poinformowałam jeszcze jedną.
Z rodziny? Mamy to nie interesuje, siostrą męczę okazjonalnie, a Tato moją betą najlepszą jest. Na (jego i moje) szczęście już nie piszę, więc ma ten kłopot z głowy. Ale póki się tym zajmowałam, wręcz zmuszałam go do czytania moich tekstów. Oczywiście nie chodziło o ortografię, interpunkcję, czy gramatykę, ale o uwagi merytoryczne dotyczące treści i stylu.
Na przykład ostatnio zabił mojego Wena, i cały słabiutki zapał Erysi ulotnił się po skrytykowaniu jej kilkunastu linijkowego fragmentu czegoś nieokreślonego. Chlip.

Haina, jak Ci się tych Wenków namnoży, to podrzuć mi też jednego, proooszę. [Szczerzy się.] Może być choćby mały i kudłaty, byleby był, bo cierpię na duży brak jakichkolwiek oznak takowych.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
haina
Moderator



Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: łóżko orlando blooma ^^

PostWysłany: Wto 6:29, 25 Kwi 2006    Temat postu:

Gumochłony najlepsze Very Happy.
Weny rozdaję, weny *przebija się przez tłum dziwnych ludzi z tiarami na głowie, trzymając w rękach kartonowe pudło* !


U mnie w klasie wie 7 osób. W innych jeszcze z 5-6 Very Happy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Severina S. von Derrisch




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Od Kreatywnych (i z winy rodziców)

PostWysłany: Pią 17:55, 26 Maj 2006    Temat postu: Re: Nie wiem jak nazwać temat, więc nie nazywam.

Gwendy napisał:
A moje pytanie:
Czy wasi znajomi, koledzy szkolni, rodzina wiedzą, że piszecie ficki? Ja, na przykład, kryję się z tym jak tylko się da. O tym, że piszę, wiedzą tylko rodzice i siostry, ale nie wiedzą CO piszę. A jak jest z wami?

Ja nie piszę FF. Dwa razy próbowałam i dwa razy nie wyszło. Zresztą ostatnio w ogóle FF mi się znudziły i czytam tylko te, które zgłoszą się do mnie do oceny. Zdecydowanie wolę własną twórczość, choć i z tą jest... Nie za dobrze. Jakieś pół roku nie napisałam nic... to znaczy nic sensownego.

Ale o tym, że próbuję pisać, wiedzą. To znaczy rodzice (tylko dlatego powalają mi tyle przed kompem siedzieć, ech). Koleżankom ze szkoły (poprzedniej) też kiedyś powiedziałam, ale w ogóle ich to nie zaiteresowało. Jedna kumpelka nawet czasem odwiedzała mojego bloga, ale ani razu nie przeczytała notki z gniotem (kiedyś jeszcze pisałam na blogu coś, co teoretycznie było tesktem literackim, ale mi minęło), komentując, iż jej takie rzeczy nie interesują, ale zostawia komentarz, bo coś tam.

O wydaniu Na granicy wyobraźni" (tak, tam jest także mój gniot) wie nie tylko rodzina, ale i część klasy. Jeśli chodzi o szkołę - na szczęście nikt się tym nie przejął, na nikim nie zrobiło wrażenia - głównie dlatego, że jestem w szkole powszechnie ignorowana i nic, co dotyczy mnie, nie jest dla nich interesujące. Zaś rodzina, o zgrozo, tfur mój ze zbioru czytała i jeszcze zachęca mnie do pokazania polonistce lub wychowawczyni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kim




Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 1572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Twojego najstraszniejszego koszmaru.

PostWysłany: Sob 10:13, 27 Maj 2006    Temat postu:

O mojej twórczości właściwie nie wie nikt. Moje koleżanki wiedzą że piszę - a co i gdzie, to mało je obchodzi. Piszę, jak mam pomysł. A jak go mam, to piszę w zawrotnie szybkim tempie, dokładnie tak jak Lametta. Ale myślę, że to jest spowodowane dłuższym przebywaniem sam na sam z pianinem.

Zostało jeszcze trochę Wenków? Bo się zabieram za notkę na Kim. O zgrozo... Bójcie się! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Higgs
Gość






PostWysłany: Wto 19:00, 06 Cze 2006    Temat postu:

Z panią od polskiego... W życiu nie podzieliłabym się z moją polonistką żadną głębszą myślą. :-/ Dzisiaj na lekcji rozmawialiśmy zdaje się o rodzinie. I zaczęła mówić o <i>normalnej rodzinie</i>. Miałam ochotę spytać jej, co rozumie przez słowo "normalny", ale z tą kobietą nie da się polemizować. Nie będę rozmawiać z kimś o schematycznych poglądach, z kimś, kto upycha wszystko do szufladek.

...Enya, teraz my już wiemy. ;p
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 14:30, 21 Cze 2006    Temat postu:

U mnie cała klasa wie. I znali adres bloga, ale nikt go nie odwiedzał. A dwóch kolegów (jeden to fantasymaniak, drugi dopiero zaczyna) zainteresowali się akurat wtedy, kiedy blogasek został usunięty.
Rodziciele też mają świadomość, że ich synek bazgroli, ale nie wiedzą co. Ojciec się w ogóle nie intersuje, bo chociaż dużo czytał (teraz nie ma czasu, ale kiedyś koHał SF) nie lubi kĄputerów (co on myśli, że pisałem bloga po chińsku?!). Matka mnie męczy, ale jej nie pokarzę. Razz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Pod kudłatym łbem Gwendy. Strona Główna -> Kosz Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 1 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin