Pod kudłatym łbem Gwendy.

Ross

.... Dobra, ja bym tam spałą przytulona do niego na dobranoc. A właśnie, kiedyś weszłam do sklepu dla starszych pań, bo na witrynie były takie boskie czarne sukienki z napisem wyprzedaż (białym). Założyłam się z siostrą, że zapytam, ile kosztują, ale ona i tak mi nie uwierzyła. Pani spojrzała na mnie dziwnie, po czym zapytała, w czym może pomóc.

Lem

A ja się ubieram głównie w Housie, bo tak.
Dzisiaj pakowałam się na wycieczkę i wyciągnęłam swoje wszystkie ubrania i nagle mnie olśniło - ponad połowa z House'a. No i wszystkie te ulubione.
Ale avatar znów mam inny Very Happy

Lem

Ojej. Ale żem została podsumowana (;
A jeszcze co do House'a, kiedyś Wam pokażę powierzchnię nad moim łóżkiem. Jak ludzie to widzą to dziwnie na mnie patrzą Smile

Carrie

A ja House'a lubię, tylko że krakowskie wybrakowane są. I co rusz widzę ludziów w fajnych ubraniach, kupionych właśnie tam, ale ilekroć ja zawitam do House'a, to nic takiego nie ma.

Fretka

Aco, reklamy że sklepu kradniesz? Very Happy

Ja mam pustą ścianę, bo moja słabośc do brata przeważyła i dałam mu z litości wielgaśny plakat z "...żołnierza piechoty morskiej", który ponoć wcześniej chciał...
Ach...

Za to nad biurkiem mam plakat z koncertu Strachów i Pidżamy, moją prace z WOSu pt. "Na lewo i na prawo, kradniemy ja i ty", jakiegoś mutanta, który zwie się Dżesi (pokażę Wam go kiedyś Wink

), fioletowy kfiatek, zdjęcia mojego psa jak był mały i niewinny, kalendarz na którym odliczam ile dni zostało do końca dni, rysunek rodziny Grabażów, ilistrację do takiego jednego tekstu ("Idzie żołnierz polną drogą, wdepną w gówno lewą nogą XP") oraz trzy bilety z koncertów Wink

Włąsnie poznaliście moją ścianę Very Happy

Lem

Jeśli krakowski House jest wybrakowany, to ja wolę nie mówić, jaki jest kościerski.
Ale i tak ostatnio spódniczkę kupiłam. Mimo że nie noszę spódniczek.

tibby

A w moim pokoju pełno jest plakatów z HP. Nawt mam jeden ogromny. Taki na 1/2 ściany.

podkradziony z przystanku

Lem

A ja mam nad łóżkiem dwuletnią kolekcję siatek House'a (ostatnio naliczyłam się pięćdziesięciu w różnych rozmiarach z różnych kolekcji) i opakowań po żelkach Akuku plus kartonową gitarę z napisem "Casual shoes - McArthur" i... Ojej. Miejsca zabrakło (;

Carrie

Ja zdjęłam plakaty, gdy malowałam latem pokój, i nadal nic nie powiesiłam. Mam tylko mapę Wielkiej Brytanii, ceramiczną rybę z Portugalii, jakiś obrazek malowany na szkle i esej Susan Sontag o pisaniu. Wink

Fretka

Jejku, Carrie, musisz koniecznie coś powiesić Very Happy

/co ja mam z tym "Jejku"?/
Ja lubię obwieszać ściany i ostatnio zauważyłam, że moje nieśmiertelniki wiszą zawieszone na szpilce od plakatu Strachów XP

Lem

Ja wieszam wszędzie wszystko, co się da, ale akurat nad łóżkiem już miejsca nie ma (;

tibby

A ja jeszcze mam taka fajną tablice, na której jest wszystko i nic. No i dokoła niej jakkieś moje rysunki, stary kalendarz [z 2003 roku], pocztówki, zdjęcia z finałów w kosza, medal [złoty oczywiście], mój wyhaftowany przeze mnie obrazek... i to by było na tyle.

haina

Ja od Hausa wolę Reportera, Croppa, C&A, New Yorkera.
Słiitaśny avatar Lem Very Happy

.
Cudo.

Lem

Ale ty wiesz, Haino, że ja czekam, żebyś mi jakiś ślitaśny avek zrobiła, nie? :>

haina

Ja nie potrafię Very Happy

. Moje są brzydkie, to twoje są takie słiitaśne.