Forum Pod kudłatym łbem Gwendy. Strona Główna Pod kudłatym łbem Gwendy.
Dla elyty, rodzynków w czekoladzie, śmietanki w kawie, po prostu nas.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moda
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 90, 91, 92  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pod kudłatym łbem Gwendy. Strona Główna -> Kultura.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 18:25, 10 Paź 2006    Temat postu:

Don Evek napisał:
u mnie w szkole jest moda na bycie metalem. Wszyscy noszą glany i arafatki... To jest straszne!

U mnie też. Czasami mnie skręca w żołądku. Ale i tak do szału doprowadza mnie dziewczyna, która jednego dnia paraduje mi po korytarzu z propagandą Toola i mroku, a na plecaku nosi pentagram i mówi, że to gwiazdka; a następnego dnia widzę ją w obrzydliwie różowej koszulce - sama, natomiast, twierdzi uparcie, że słucha popu. Litości.

Ja poszukuję inspiracji. Żeby sobie coś swojego wypracować. Objadę całe miasto i okolice, chcę dużą, naprawdę dużą, zieloną torbę ze sztruksu, żebym miała trochę wolnej przestrzeni na zabawę. Wolna przestrzeń na moich trampkach już się wyczerpała.

A jeżeli chodzi o te leginsy, momentami wyglądają intrygująco. Mam obsesję na punkcie kontrastów, więc wyobrażam sobie w czarno-żółte paski takowe. To musiałby być urocze. Ale tylko w takim wypadku.
Po mojej szkole nie latają. Ale to zasługa pani dyrektor.
A Dublin podobno cały usiany takimi dziewczętami. Dublin w całej swojej okazałości.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
humbelina




Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 1191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jasło. Zna ktoś? Wiedziałam...

PostWysłany: Wto 18:25, 10 Paź 2006    Temat postu:

tak? teraz są modne dziurawe rzeczy? nie wiedziałam ^^" a ja cały czas chodzę w moich ukochanych spodenkach z dziurami na kolankach xD i pierwsze jak mnie ktoś pozna to mi mówi 'masz dziurę w spodniach!', a ja go wyśmiewam xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fretka




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 6761
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:27, 10 Paź 2006    Temat postu:

Wiem, że może być modne, bo moda przecież wraca.
Ale to nie zmienia faktu, że ja jednak mody nie lubię. A to, że przypadkiem mam jakąs rzecz, która akurat jest modna, to czysty przypadek i ja tą rzecz miałam i mieć będę, w odróżnieniu od dziewczyn, które wymieniają cała swoją garderobę, bo brąz jest już nie modny.

Aj, też nie umiem pisać po polsku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
humbelina




Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 1191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jasło. Zna ktoś? Wiedziałam...

PostWysłany: Wto 18:39, 10 Paź 2006    Temat postu:

Mam na moje nieszczęście koleżankę, która twierdzi, że 'projektuje modę'. Bazgroli coś na kartkach, a rysować nie potrafi wcale :/ I wszystko czym się interesuje to właśnie jest MODA... ona mnie załamuje...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vivianne




Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Wto 19:06, 10 Paź 2006    Temat postu:

O gustach się przecież nie dyskutuje.
Nie powinno. Powinno?
Nie ważne. Każdy nosi się jak chce lub jak uważa za słuszne. Zazwyczaj przez ubranie chce wykreować swój własny wizerunek. Punka, metalu, niewolnika mody czy osoby nizależnej. Jaki, to bez znaczenia.
Ja tam nie czpepiam się dziwnie poubieranych osób. Czasem jednak odtrącają mnie dziewczyny, które wszystkie rzeczy mają z Butiku.

U nas w szkole leginsy sie pojawiają, jednak nie często, a jeśli już to na pewno nie do miniówek. Prędzej do szerokich spódnic do kolan.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aerandir
piekielny rodzynek



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:06, 10 Paź 2006    Temat postu:

Moje zdanie na temat jest krótkie i treściwe - mam gdzieś modę xD

Ubieram się w to, w czym dobrze się czuję i jest mi wygodnie, ot co.
Oczywiście to nie znaczy, że ubieram się jak kosmita z poprzedniej epoki, ale nie podążam za obowiązującymi stylami, o ^^ Jak mi się coś podoba (kolory, rysunek, napisy, krój itepe), to biorę (oczywiście jeśli mam kasę xD) - obojętnie, czy to jest mhrochna koszulka jakiegoś zespołu, czy lekko skejtowska bluza. Grunt to własna wygoda ^^ Przecież nie nosiłbym czegoś, w czym czuję się źle i głupio.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aerandir dnia Wto 19:12, 10 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jennifer




Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Spod biurka.

PostWysłany: Wto 19:09, 10 Paź 2006    Temat postu:

Modę? Lubię, to znaczy chciałabym kiedyś projektować ubrania. Bardzo dużo rysuję i miałam ojca z dużym talentem plastycznym wiec nie jestem/będę aż taka beznadziejna.
Ja jestem romantyczką, lubię czerń i biel, suknie i delikatne wzory. Mam raczej swój własny styl i podziwiam osoby które również go mają i potrafią zgrabnie połączyć to z tamtym. U nas jest więcej osób które noszą T-shity i jeansy. A leginsy i miniówki mnie odrzucają


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gwendy
Admin



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Pacanowa.

PostWysłany: Wto 19:54, 10 Paź 2006    Temat postu:

Uparcie twierdzę, że nawet, jak ktos mówi, że dla niego nie jest wazna moda mija się z prawdą. Jest. Ważna.
Mi się też nie podobają ciuchy z Butiku. Ja lubię modę, hm... elegancką - żakiety, zwiewne bluzki, spódnice lub moje przepiękne spodnie z takimi przetarciami, których ostatnio prawie wcale nie zdejmuję (bo mnie komplementują w szkole, że mam w nich zgrabny tyłek xD). Ach, jeszcze obowiązkowo koraliki, korale i takie różne pierdółki.
Nie lubię ciuchów sportowych, w jakichś krzykliwych kolorach, lubię kolory stonowane. Nie lubię bluzek pod samą szyję (chociaż może i powinnam polubić - za wysokich mamy tych chłopaków w szkole, nie to co w gimnazjum ^^'), kocham sweterki, nawet te gryzące.
Ach - jeszcze moje przefajne opaski, których mam aż cztery (z czego jedną zepsutą).[/img]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lyssan




Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 8187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 61 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 20:02, 10 Paź 2006    Temat postu:

Aprics napisał:
Don Evek napisał:
u mnie w szkole jest moda na bycie metalem. Wszyscy noszą glany i arafatki... To jest straszne!

U mnie też. Czasami mnie skręca w żołądku. Ale i tak do szału doprowadza mnie dziewczyna, która jednego dnia paraduje mi po korytarzu z propagandą Toola i mroku, a na plecaku nosi pentagram i mówi, że to gwiazdka; a następnego dnia widzę ją w obrzydliwie różowej koszulce - sama, natomiast, twierdzi uparcie, że słucha popu. Litości.

Moda na meetali - tych pseudo i tych trÓ, irytuje mnie niezmiernie. Wszystkie te Dzieci Mroku i Tokio Hotel, które uważają się za znawców rocka i alternatywy, a nawet nie wiedzą co to grunge i uznają Affril Lavigne za najcięższą muzykę w tym układzie słonecznym wywołują u mnie spazmy. Choć nie tak wielkie jak ci Wielcy TrÓ, ci szpanerzy, którzy wykorzystują to, ze rock wraca do łask, wkuwają biografie trzech najpopularniejszych zespołów, a potem upokarzają nasze drogie Dzieci Mroku. Trochę kultury, proszę państwa. Żeby słuchać rocka nie trzeba łazić na czarno, malować się na czarno, przekłuwać się w stu pięćdziesięciu najdziwniejszych miejscach, mieć A w kółeczku na plecaku, nosić glany i krzyczeć Ave Satan! Rozumiem, że to wszystko jest pewnego rodzaju świadectwem przynależności do pewnej (ostatnio bardzo modnej) grupy społecznej, ale... We wszystkim trzeba zachować umiar.

Czy gonię za modą? W pewnym sensie tak. Wiem, co się powinno nosić, a co nie. Znam najnowsze trendy i czasem zaginam na tym te różowe lalusie, które widząc osobę w trampkach niemal wymiotują z obrzydzenia. Stosuję je. Odrobinkę. Gdy coś akurat mi się spodoba. Nie rozumiem stwierdzenia - to modne, więc jest okropne. Ciuch jak ciuch. Przedmiot jak przedmiot. Dodatki jak dodatki. Mogę nosić czerwony szalik, bo mi się podoba, a nie dlatego, że w sezonie jesień/zima 2006/2007 jest to najpopularniejszy kolor akcesoriów do-kurtkowych, noo!
W niektórych sprawach jestem jednak w tyle. Moda na naturalność minęła już dawno, a ja ciągle się maluję. Noszę jaskrawe (zielono-żółte najczęściej) ciuchy - królują szarości i czerwienie. Co nie zmienia faktu, że mam modną bluzkę w szaro-szare pasy. Ludzie, bez przesady! Moda jest po to, by nadawać światu jakiś kształt, by naprowadzać ludzi bez własnego stylu. Nie może robić za Credo, ale nie może być też całkowicie odrzucana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Libby




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lublin. Tak zwany.

PostWysłany: Wto 20:07, 10 Paź 2006    Temat postu:

Mi się obecna moda podoba ("konduktorki", duże torby, dłuższe bluzki, bolerka, bezrękawniki z futerkiem, itp.), ale to nie znaczy, że kupuje sobie non-stop ciuchy, bo tamte przestały być modne. Do ciucholandów jakoś nie mam serca - byłam w kilku, ale najwyraźniej dość kiepskich, bo nic dla siebie nie znalazłam (prócz skórzanej miniówy, która jest śliiiczna ^^". Nie noszę jej do szkoły,no, chyba, że na akademie). Teraz podobno jakiś nowy otworzyli, więc może się wybiorę.

Cytat:
Ja poszukuję inspiracji. Żeby sobie coś swojego wypracować.

O,o , zgadzam się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fretka




Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 6761
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:12, 10 Paź 2006    Temat postu:

A ja kocham kratkę O.O Kratkę i paski. O.
I lubię nosić sukienki na spodnie. I ubrać glany do zwiewnej spódnicy XD
Ale koHam mojego moracza, koHam moją bunderswerkę i koHam moje t-shirty z zespołami i różnymi napisami.
Ogólnie, to narazie nosze się, jak się noszę, mając dwadzieścia pięć lat nie pójdę przecież do pracy w bundeswerce, glanach i w koszulce przeciwko rasizmowi. Fajnie jest być dzieciuchem. I ja z tego korzystam.

Moda na metali. Uch. U mnie wszkole jest więcej pseudopunków --'
Anarchia, glany, podziurawione spodnie i agrafka w uchu- ojej, jestem punkiem! Aż mnie czasami szlag trafia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Penicilin(a)




Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z fotela obok okna

PostWysłany: Wto 20:18, 10 Paź 2006    Temat postu:

Cytat:
w tym układzie słonecznym

Lyss., a znasz inny Układ Słoneczny? ;p

A tak na temat, aktualna moda mi się bardzo podoba, ale-ale. Nie toleruję widoku "panienek", które noszą rozmiar 44, średnica ich łydek wynosi ok 40 cm i noszą zestaw legginsy + miniówka. To burzy cały mój zmysł estetyczny. No. Masakra po prostu, ja się czasem zastanawiam, czy niektórzy ludzie nie mają w domu lustra.
I powiem Wam jeszcze, że niektóre rzeczy prosto z wybiegów uważam za cudne, och i ach, aczkolwiek sama bym tego nie założyła, bo nie czułabym się w tym odpowiednio i swojo. Natomiast nie znoszę ciuchów z tandetnych materiałów. Jak mnie coś drapie, gryzie, jest sztywne i szorstkie to odpada. Albo jak sweter po jednym praniu pięknie strzela, syczy i Merlin wie co jeszcze "(czyt. sweterki z Trola^^) I jeszcze mam w oczach chęć mordu, gdy widzę, że ktoś ma coś takiego jak ja. To działa na mnie jak płachta na byka^^ I nie chodzi tylko o ubrania ~wymownie mruga do Lyssan~
Dlatego nie wchodzę nawet do tych wszystkich House'ów, Orse(yyy...?), Terracośtam, Trolli, etc.
Snobistyczne podejście? OWSZEM!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kim




Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 1572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Twojego najstraszniejszego koszmaru.

PostWysłany: Wto 20:22, 10 Paź 2006    Temat postu:

Może to nie jest tak, że modę kompletnie odrzucam. Może nie. Ja się nią po prostu w ogóle nie przejmuję. Chyba od czasu, jak moja przyjaciółka przyszła do szkoły w żółto-białej *dawniej śnieżnobiałej* podkoszulce, takiej, jakie się np. pod białe bluzki zakłada, a do tego narzuciła na siebie niebieski sweterek z dekoldem do pasa. Bo to jest modne niby. No ludzie...

Mój styl? Jak już pisałam, ignoruję modę - noszę to, co mi się podoba, w czym wyglądam normalnie i co jest wygodne. Nie będę się przecież męczyć z obcisłymi spodniami tylko dlatego, że są w modzie. Dominują kolory typu czarny, biały, niebieski, czerwony, ciemniejszy zielony. A dokładniej, bluzki w którymś z tych kolorów, czarna bluza - dżinsy, zielone bojówki, kremowe spodnie. Spódnice? Tylko w poniedziałki, jak trzeba mieć mundurki. Strasznie są niewygodne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gwendy
Admin



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Pacanowa.

PostWysłany: Śro 13:19, 11 Paź 2006    Temat postu:

Ja już nic nie powiem, dodam tylko, że zgadzam sie z wypowiedzią Lyss. O to mi właśnie chodziło, tylko nie umiałam tego napisać. Nie potrafię, cholera, mówić precyzyjnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karacha
FUK JU!



Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu bez klamków.

PostWysłany: Śro 13:44, 11 Paź 2006    Temat postu:

moda jak to moda. o. a ja chodze w tym, co MI się podoba, a nie w tym, co podoba się innym.
nie mam tyle kasy, żeby co tydzień wybierac się do arkadi i wracać z tysiącami toreb. zresztą nawet jak juz się wybieram do arkadii to wracam przybita, bo fszystko jest zue, fuj i nienawidzę zakupów.
i nie lubię jak ktos nosi takie same ciuchy jak ja, toteż jak mi się zachce to idę do ciuchlanu i szukam różnych postrzelonych rzeczy. i konsekwentnie od początku gimnazjum noszę po kilka bluzek na raz.
jezeli zaś chodzi o duże okulary to są modne od conajmniej roku ^_^ (tzn. mówię tu o ubiegłorocznych wakacjach), sama nawet sobie kupiłam takie w czerwcu i kilka dni potem je popsułam <sciana> ale ja psuję wszystkie okulary, których dotknę.
wracając do mody to tak na dobrą sprawę jedyną modą, która mnie ostatnimi czasy (no może trochę dawniejszymi ostatnimi) zdenerwowała, była moda na filofany. i właśnie wtedy postanowiłam że będę robiła bransoletki z muliny, czego się konsekwentnie trzymam do dziś.
i własnie mi się podobają leginsy+spódniczki (powrót do korzeni...), ale jak to już powiedziała pen - nie każdemu to przystoi... no i ja bym czegoś takiego jednak nie założyła... mimo wszystko Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pod kudłatym łbem Gwendy. Strona Główna -> Kultura. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 90, 91, 92  Następny
Strona 2 z 92

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin