Pod kudłatym łbem Gwendy.

Kyb

Przez brata mam fazę na Nirvanę. A zawsze wolałam unikać tego zespołu, bo ma taką smutną historię...

Sigma

tak własnie to 'What goes around.. comes around' ^^

Fretka, mogę Ci spróbować załatwić całą dyskografię i pocztą przesłać ^^' tradycyjną xD

Iris

A ja wszystkich zaskoczę, bo słucham Arctic Monkeys. XDDDD
Wciąż i wciąż i wciąż, tak w kółko.
Oasis w sumie też słucham - nie są źli, ale przy Arktycznych wypadają dosyć słabo, bo zbyt przynudzają. Wszystkie ich piosenki są na jedno kopyto. No, prawie, ale ja ich tak odbieram.
I Franz Ferdinand. I Kaiser Chiefs.
Rany, ja chcę na jakiś kólasty festiwal do Anglii...! Jeden warunek - muszą być Małpy. dx

Niewiadoma

Lubię <i>Sexy back</i> ;>.
Ale tylko to. Bo pan Justin Timberlake wcale nie wydaje mi się seksowny.
Seksownt to jest Robbie Williams, o! Kocham go i już.

Nie przepadam za Nirvaną bo mnie nudzi. Oddaje pokłony - bo to przecież klasyka i tak dalej i tym podobne... - ale unikam jak ognia.
Nie lubię wpędzać się w depresję.

Iris

nie, najlepsze było My love, co potwierdza się w teorii - zawsze śpiewam i tańczę, kiedy tego słucham. dx

A wspominałam kiedyś, że nie lubię Nirvany? Nie mogę jej słuchać, to mnie doprowadza do szarej rozpaczy. Może to przez to, że wielka i super ekstra, w stu procentach poważna gazeta, znana jako BRAVO jeszcze całkiem niedawno drukowała plakaty Kurta i organizowała wielki powrót do tamtych czasów, co w efekcie spowodowało manię głupich dziewczyn na punkcie tego zespołu. Odbiło się to trochę na mojej psychice, skoro przez tyle miesięcy z rzędu widziałam tylko i wyłącznie pseudomorczne gimnazjalistki z naszywkami i koszulkami Nirvany.
W pewnym sensie dlatego też nie znoszę chociażby Slipknota, Korna i Nightwisha oraz SOAD'a. Ta sama moda i te same dziewuchy. Paranoja, od tego można chyba umrzeć. ==''

Niewiadoma

Nie wiem czy przejmowanie się takimi pannami ma sens.
Jak się lubi to się słucha i koniec.
Lubię jedną piosenkę Panic! at The Disco i Fall Out Boy'a i nie będę ich sobie odmawiać z powodu stanu psychicznego większości ich fanek.

Lady Em

P!ATD i FOB mają zajebiste piosenki.

Niewiadoma

Lubię Lying is the most fun a girl can have bla bla bla (wykańczają mnie te długie tytuły).
A Wkurzonego Chłopca - Dance, Dance! Hahaha!

Lady Em

No to to samo co ja. Jeszcze z P!ATD lubię But Is Better If You Do i I Write Sins Not Tragedies.

sharrlotte · Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 4299 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

P!ATD koooocham!
FOB nie słucham zbyt często.
A słyszał ktoś Jeffree Star? Albo Dresden Dolls? xDD
Albo Travisa Richarda Ybarrę?

Lady Em

Jeffree Star Laughing

To ten sam Dżefri co mi jego stronkę podawałaś? Laughing

sharrlotte · Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 4299 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Taaak. On jest cudowny, pięknyyy! Jego też kocham! XD {mówię serio}

Kyb

Rogatek

A ja nałogowo słucham Chemicznych. Fascynacja owym zespołem trwa już dwa lata Smile

Niewiadoma

Jestem trochę uprzedzona do FOB, wiecie? Słucham ich z przyjemnością, ale źle się z tym czuje.
Mój były chłopak wciąż ich słucha/śpiewa. Ale on to ciężki przypadek. Niedawno zmienił się w emo i ma chłopaka. (Przepraszam, ja już gdzieś o tym wspominałam. Zaraz kogoś zabiję i mi przejdzie.)

EDIT: A tak by the way, przepadam za Madonną. Nie nałogowo, ale tak od czasu do czasu. (Kocham Vouge, o!)