Pod kudłatym łbem Gwendy.

Beverly

Książka jest niesamowita, naprawdę. Teksty Fermina powalały mnie na kolana za każdym razem. Nuria Monfort mnie oczarowała jak nikt, zachowanie Caraxa momentami przyprawiało mnie o palpitacje (; Postać inspektora Fumero została naprawdę świetnie przedstawiona... Klara Barcelo mi wyjątkowo przypadła do gustu...
Każdy bohater Cienia Wiatru ma w sobie coś, przez co nie można by było przejść obok niego obojętnie. Każdy z nich, od Daniela, aż po Jacintę, opiekunkę Penelope, wzbudza silne emocje. Przynajmniej we mnie (;
Już poprosiłam mamę, żeby mi kupiła tę książkę na urodziny i teraz tylko czekam na ten marzec...

Hestia V. Coubert

a najlepsze jest to, że po paru tygodniach/miesiącach człowiek zapomni połowę wątków pobocznych i może od nowa zacząć czytanie ;D
uwielbiam Cień wiatru i jeśli już zrealizuję resztę swoich włościowo-podróżniczo-emocjonalnych marzeń, jadę do Barcelony. Nie ma wyjścia ^^'

Fretka

Lyśku, bo ty jesteś nieczuła kobieta. Ja tę książkę tak strasznie przeżywałam, że szkoda gadać. I właściewie nie domyślałam się niczego, jedynie doszłam do wniosku, że Carax musi żyć ^^

Cudo. Klary nie znosiłam. Strasznie żal mi było Daniela. Nuria była świetna, chociaż jakaś taka przygnębiająca. Aż mi się wierzyć nie chciało, że ją uśmiercili xd Fermin zabawny jak zawsze, bajer miał pierwszorzędny. A Fumero wzbudzał we mnie sporą niechęć. Dlaczego? Aaaa... bo ja za bardzo przywiązałam się do Juliana i tak jakoś samowolnie uznałam pana F. za wroga publicznego numer jeden.
Uczucia chyba nie wzbudził we mnie jedynie ojciec Klary. Tak jakoś.

Beverly

Fretka

A może i wuj Mr. Green

mam parszywie krótką pamięć.

Holly

Najkrócej jak można: Nuria Monfort to cudo.
Książka mnie oczarowała, tak samo jak warsztat pisarski i przedstawienie postaci.
Kocham, będę wracać, dla samej Nurii, chociażby.
A Klary nie cierpię. Za to Beę lubiłam tak średnio.

Ortoglotus FineVay

Dla mnie Klara była chyba trochę za "wiotka" pod względem kreacji, tak mi się wydaje... Bei za to ja nie mogłem przecierpieć. Taka krowa.

A Nuria... Ach, Nuria! *_____*

sharrlotte · Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 4299 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

też uwielbiam Nurię.
żal mi jej było, naprawdę.

Grace

Tak, Nuria była fantastyczna. Nawet mi się łezka w oku zakręciła kiedy umarła, myślałam, że już nie wiele o niej będzie i pozytywnie się rozczarowałam.
I Miquel był świetny.
Świetna książka. I na początku wcale nie wydawała mi się nudna i pozbawiona akcji, jak niektórzy opisują.

marik

KOCHAM <3
Książka piękna, piękna, wybitna, wspaniała. Daniel, Fumero (ŚWINIA!^^), Nuria, Miquel, Fermin, Julian, Penelope...BOŻEEEEEE. Te postaci są takie cudowne, ten styl, to wszystko, Boże!, piękne.

Rogatek

Nuria?
Była mi, mówiąc szczerze, całkowicie obojętna - ot, taka sobie ,bohaterka, której śmierć w ogóle mnie nie wzruszyła.

Książka- CUDO!
Niesamowici bohaterowie - JULIAN, Daniel, Penelope, Bea...bjutiful, po prostu. Że już nie wspomnę o Ferminie i jego słabości do ówczesnych gwiazd kina Wink

Jedyne, czego bałam się przez całą książkę, to brak hepi endu. Chyba bym nie przeżyła, gdyby kazano mi jeszcze raz katować swą biedną duszyczkę nieszczęśliwą miłością! < To przez Penelope i Juliana, taka się stałam wrażliwa, a co! > Laughing

tibby

a ja byłam wczoraj w Empiku i widziałam tą książkę. Ślicznie sobie przede mną leżała a ja ją mogłam dotykać i oglądać kartki. Szkoda, że Empiki nie są otwarte 24h Sad

(i że pieniędzy brak!)

Fretka

Rogaś, ja miałam to samo. Zwykle nienawidzę szczęśliwych zakończeń, ale w tym przypadku było zupełnie inaczej. Prawie wpadłam w histerię jak Daniel został zraniony, bo na samą myśl, że mogłoby się wszystko skończyć jego śmiercią... ^^'

za bardzo chyba tę książkę przeżyłam xd a Julian był taką smutną postacią!...

tibby

ej prześlij mi ktoś tę książkę pocztą! odeślę! obiecuję! *rozpacz z powodu braku książki i pieniędzy*

Hestia V. Coubert

mój "Cień wiatru" niestety ma od jakichś czterech miesięcy *żądza mordu* anglistka i z każdym dniem moja sympatia do niej maleje ;D
jak tylko pojawi się w moim domu, zażądam zwrotu.

tibbs, może popytaj znajomych? Ktoś musi to mieć... ;p