Pod kudłatym łbem Gwendy.

Marjorie

Nie sądzę by ta (jakakolwiek?) książka była warta wydawania pieniędzy drugi raz tylko po to, aby mieć ją bez błędów.

Camily

Jak dla mnie pierwsza połowa do kitu, druga - lepsza, z kilkoma naprawdę genialnymi fragmentami.
Epilog blogowy, do kitu. Ryłam z imion.
Ogólnie czyta się nieźle, choć... brakowało mi Hogwartu, jego klimatu.
"Bitwa o Hogwart" - zdecydowanie najlepszy rozdział.

medina

Lyssan

Ojć, ja mam pierwszego Pottera jeszcze z SYriuszem Czarnym i też żyję.
Chodzi o to, żeby błędów UNIKAĆ. Rozumiem, jakaś drobna erratka, ale tego tutaj nie da się zaakceptować. Za dużo!

lyssan2 · Gość

lepiej się słuchajcie lyss

Lyssan

Lepiej tak.
(łaaaał, wreszcie ktoś powiedział coś mądrego. a ja myślałam, że dzisiejszy dzień to jakiś międzynarodowy dzionek głupoty czy cuś)

Kyb

A ja fajneli skończyłam i z siebie jestem bardzo dumna bo ta książka była w pewnych momentach tak usypiająca że miałam ochotę oderwać się od niej na chwile i rzucić na jakiś nużący opis Tolkiena, bo było w nim więcej akcji.

I się popłakałam pod koniec jak Harry szedł umrzeć razem ze swoimi rodzicami i fokle : (

paatiimm

to jest straszne Sad

... chciałabym żeby jeszcze jakaś część była.