Pod kudłatym łbem Gwendy.

Lyssan

Po śmierci Syriusza tylko rzuciłam książką o ścianę (to był jeszcze ten okres, gdy go lubiłam).
A Albus żyje!
(i nawet jeśli się okaże w siódmym tomie, że nie to JKR nie ma racji. o.)

dżulka

Ja ryczałam jak bóbr. Pięć paczek chusteczek.
*znowu płacze jak idiotka, chociaż to się stało 11 lat temu, o ile w ogóle*

haina

Szczerze? Nie znam prawie nikogo, ko choć trochę nie wzruszył się przy śmierci Syriusza i Albusa Smile

Ale Dumbledore nie może żyć, bo wtedy pomoże Potterowi, a nie życzę sobie żadnego spisku na Tomka. O.

Lyssan

Ale Dumbledore żyje.
(i zaryzykuję stwierdzenie, że wolałabym, żeby to on wygrał, a nie Riddle.)
Bo jest mądry, starszy i wszyscy go szanują. A poza tym, Trzmiel to 'równy człowiek'.
(chociaż Gryfon i chociaż bez jakiejś głębi psychologicznej)

humbelina

Tak, żyje! A ta gÓpia Rowling stara się za wszelką cenę zaprzeczyć, no... Jak tak można! Ale sama sobie jest winna. Bo w końcu to właśnie ONA pozostawiła tyle niedomówień.

Lyssan

Ona to zrobiła, żeby było o czym pisać. Mówię Wam. To specjalnie dla nas!

Laughing

Nie, ale prawdziwa śmierć Dumbledore'a to najgłupsze, na co mogłaby wpaść.

Kyb

Ale zapomnieliście chyba, że to ONA właśnie wszystko wymyśliła.

Lyssan

dżulka

To już nie Harry Potter Rowling, tylko Rosier Lyssan, jeśli tak traktujesz sprawę.

Catherine

Ja w sumie też jestem za tym, żeby Dropsik żył.
Bo nawet go lubiłam xD Przynajmniej dużo bardziej niż Pottera.
[chociaż Wybrańca kiedyś też darzyłam sympatią.]
A jak przeczytałam o śmierci Syriusza to walnęłam książkę za łóżko i dopiero po tygodniu doczytałam do końca xD
Kurcze no, Rowling sobie nie mogła znaleźć innych ofiar?!
*buu...*

EDIT: wiem, wiem, nie powinnam się wtrącać. Ale nie kłóćcie się...
*idzie się schować obawiając się, że zaraz wszyscy rzucą się na nią*

Lyssan

Mogłaby zabić Rona choćby. Albo tę szlamę Granger.

A z tym Rosierem to był żart ^^"

Ross

Dumbly był do duszy. Idealny, mądreńki, kochany, zawsze wszystko wiedział, ale nie chicał o tym mówić, żeby nie wyszło, ze jednak nic nie wie. Był taki... wyniosły, a ta cała wyniosłość i idealizm doprowadziła do tego, że dał się 'wykiwać' Draconowi. Bo szczerze wątpię, żeby podejrzewał go o to wszystko, co działo się w Hogwarcie.

Iris

Ale jednak był z niego równy gościu.
Gdzie moje chusteczki z Biedronki?

Ale nie wiem, czy chciałabym, żeby żył. Wtedy Albus wszystko odwali za Harry'ego, gdy ten będzie się zajmował Bóg wie czym. ^^

dżulka

No właśnie. Trzeba było utragicznić sytuację. Niby kto teraz pomoże Harry'emu? Zakon właściwie nie może mu pomóc, bo Zakon nie wie, o co chodzi - Harry nic nie mówi McGonagall.
Zresztą, cholera, jest portret Dumbla. Zawsze może coś orzec.

Malice

A ja Dumba jednoczesnie lubię i nie lubię. Bo on taki ideaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaalny, że to aż boli xD. Ale te jego dropsy...miodzio. xD