Pod kudłatym łbem Gwendy.

Ross

To do Mab z takimi problemami. Ona wie co zrobić.

Lyssan

Ale mi nie mamy problemu. Po prostu nikomu się nie chce iść po farbę Laughing

Ross

A. No to chyba że tak. Ale z tym też do niej. *Mab, wybacz- mówi i patrzy błagalnie*

Lyssan

Zulka, Ty leniu. Nie masz jakiejś farby na zbyciu?

Ross

Mam. Zieloną do ścian. Chcesz?
I blado-różową. Bo rozcieńczałam, żeby mi na uśmiech starczyło.

Lyssan

Może być zielona. Teraz potrzeba tylko tych sandałów Laughing

Libby

*rzuca sandałami w ekran* sąsiadka podrzuciła Laughing

Lyssan

Nie o te chodzi! Takie różowe miały być! Laughing

Libby

One SĄ różowe! Nie widzisz? *kręci głową z irytacją*

Lyssan

Ale chodzi o takie konkretne. Nie wtrącaj się :>

Libby

Odrzucasz mnie );

Lyssan

Bywa, skarbie. Nie moja wina, że trzeba przemalować konkretne buty xD

Libby

Oh... No trudno. Mogę dla Ciebie zrobić napad na bank, chcesz? Very Happy

Jolene

A to wszystko o moje buty ^^

Lyssan

Dawaj je. Zulka ma zieloną farbę Mr. Green