Pod kudłatym łbem Gwendy.

Ortoglotus FineVay

Strajk wygasł.

Czy oznacza to, że oczyszczenie nastąpiło? Jeżeli coś wygasa, to znaczy, że staje się niepotrzebne. Proszę, żeby wszyscy zainteresowani się wypowiedzieli. Jeżeli nie wypowie się nikt, czy też uznamy wspólnie, że jest już dobrze - proszę o zamknięcie tematu, a nawet usunięcie wątku. Niech on wtedy nie będzie przyczyną dalszych sporów.

ALE...
Uważam, że:
- trzeba w uczciwy sposób wybrać dobrą moderaturę i administrację; postaram się ruszyć Carrie, by było nam łatwiej iść w tym kierunku (chyba, że stało się JUŻ coś, o czym jeszcze nie wiem)
- działy "Elyta" i "Offtop" powinniśmy połączyć - to jest moje prywatne zdanie; w obu rozwija się mniej więcej to samo, więc po co ten podział...

Mi

Ja mam uczucie niedosytu, bo pewne sprawy tak żywo przedyskutowane, właściwie się rozpłynęły. Kurz narósł na drażliwe tematy i tyle.
x.Nikt się chyba już nie interesuje wyborem nowych moderatorów, no cóż, bywa.
x.Tyle było gatki o śmieciach, brudy jako offtop (tak, ten, który chciano posprzątać), robiony przez większość użytkowników został.
x.Strajk wygasł, bo nie było wokół niego szumu, więc nie był dosyć interesującym tematem do wypowiedzi. Argumenty się skończyły, nie ma sensu się na siebie ciągle drzeć, a w następnym temacie prawić komplementy. Brakuje mi jakiegoś zakończenia, podsumowania.

I poważnie zaczęłam wątpić, czy to w ogóle było warto. Może rozluźnienie atmosfery? Pewnie tak, ale nie wiem czy będę się w następne angażować psychicznie, bo mnie kosztuje za dużo nerwów.
Chyba, że jak zwykle za dużo chcę.

Ortoglotus FineVay

Skoro tak, to strajku... koniec?

Proszę moderaturę o zamknięcie wątku. A o rzeczy odpowiednie i tak będziemy walczyć.