Pod kudłatym łbem Gwendy.

Annline

Eee... No to... czytał ktoś "Artemisa Fowla"?
Albo "Feltchera Moona"?
Albo "Listę życzeń"?

Powiedzcie, że tak ^^

Niewiadoma

Czytałam Artemisa. Ho, ho, zagrażał nawet Potterowi! Prawie odebrał mu honorowe miejsce na półce ^.^

Esti

Artemis? Potterowi? Na pewno bije go pod względem fabuły i jest ciekawszy, natomiast Potter jest stanowczo bardziej dojrzałą książką. Choć mimo tego, że dziecinny, Artemis robi wrażenie - mrroczne, diabelnie intelidżentne dziecię ^^ A fragment z "Arktycznej przygody", gdzie zamroził zwłoki Butlera bije rekordy XD Pomysły Artemisa są wręcz genialne. Teraz czytam jedynkę po angielsku, a potem spróbuję dostać czwórkę po angielsku, bo z czytania książek dla dzieci po polsku już wyrosłam. Może nie tyle wyrosłam, co mi trochę szkoda czasu. (Fortepian, fortepian, fortepian, fort...ian...)

Annline

Ja chłopaka wręcz KOCHAM. Artemis jest piękny i genialny. Zimny, wyrafinowany i niby tak udaje, że nic go inni nie obchodzą, ale jednak ma w sobię te inskierkę współczucia. Ach! Kocham go! I te ciemnoniebieskie oczy...mmm.
Inteligencją nie grzeszy, fakt faktem. Fabułę uważam za bardziej pomysłowa i mniej przewidywalną od fabuły Pottera.
A wiecie, że ma być film? I, że będzie Artemis Fowl część piąta? Very Happy

Możliwe niedługo...

Esti

Łał, fajnie. Film na pewną będzie sensacją, bo tyle się przecież dzieje! Artemis nie grzeszy inteligencją? Annie, czy my rozmawiamy o tej samej osobie? Przecież to geniusz!!! Zapomniałaś o arystokratycznej białej cerze i długich palcach ^^

Jadzia

Ja, jako niezaznajomione z tematem dziecko, mam pytanie. O czym dokładnie są te książki? Nie, nie dokładnie! Eee... ogólnie.

Esti

O Artemisie Fowlu, Jadziu ^^

Annline

O genialnym nastolatku - Artemisie Fowlu, który postanowił dokonać cudu wręcz niemożliwego, a mianowicie ukraść złoto należące do wróżek. Wszystko uzbrojone w magiczną technologię (której sam Artemis nie posiada, a wróżki tak, ma się rozumieć ) + ochroniarz Artemisa, którego też uwielbiam i wszechobecna ironia.
Ach!

Kolejne części są tylko coraz lepsze.

Esti

Ja przepadam za Ogierkiem i jego foliową czapeczką, która ma chronić przed odczytaniem jego myśli przez nie porządane osoby Razz

Jadzia

a jak się nazywa pierwsza część i następne? jakieś "...i cośtam cośtam"?

Annline

no.
1. "Artemis Fowl"
2. "Artemis Fowl arktyczna przygoda" (moja ulubiona ^^)
3. "Artemis Fowl kod wieczności"
4. "Artemis Fowl fortel wróżki"

A piątka ma się nazywać "zaginiona kolonia" xD

Jadzia

spisałam sobie.
mwah.
gdzie tu była jakaś księgarnia...? *mroczny śmiech*

Lyssan

Artemis jest mraśny.
Nie na tyle, żebym kupiła sobie książkę - wszystkie pożyczałam od kogoś, głównym dostawcą był Wojcieszek, któremu kiedyś chamsko zwinęłam to z półki i zauważył dopiero, kiedy oddałam, ale cii.
Mraśny. Taki... artemisowaty, nie?

Annline

No! *zachwyt* Niee... ja bym jednak nie mogła tego nie mieć na półce.
Cudowny cudowny.

Też kocham Ogierka. I Mierzwę. Mierzwa po prostu jak dla mnie wymiata w niektórych fragmentach xD A sam Artemis jest prze-cudowny. I Bulter. I Julia, a jakże!

marik

Uwielbiam.
Ogiereeeeeek! Rozwala mnie, taki kwiiiiiik jest!^^