Pod kudłatym łbem Gwendy.

Lyssan

Czasem się mówi Tylko czarne glany są naprawdę funny i chyba się z tym zgodzę. Ale jak czerń może być jasna? o.O Czy to akt desperacji?

Szalonooki

-_- To miał być swego rodzaju dowcip :>

Don Evek

Tylko czarne glany są naprawdę funny
Bo mroczna załoga nosi je na nogach Twisted Evil

Wiem że czerń na skórze glanów może być pocięta (np. finką na obozie harcerskim! Kfii xD).

Lyssan

Dobra, dowcip to dowcip. Ja jestem blondynka, ja mało kojarzę Laughing

W każdym bądź razie, czarne glany są najlepsze/.

Don Evek

Dowcip... Najlepszy dowcip jest wtedy, jak nikt nie kojarzy, a my możemy siez tego śmiać przed ekranem, tak? XD
A ja mam takie brzydkie bo czarno-niebieskie.

Szalonooki

Tak jak kumpla z zespołu -_-. Chodził w glanach nowych… może miesiąc. Ale po ich przeżyciach, z których warto wymienić między innymi rozwalenie kopniakami jakiegoś malucha stojącego sobie w lesie, rozwalenie każdej napotkanej szklanej butelki, czy też podpalenie sobie przez przypadek w trakcie sadystycznej próbie podpalenia złapanego gołębia. Ech… z kim ja się zadaje… Rolling Eyes

Lyssan

Ja mam czarne, do tego czarne sznurówki i parę śladów po spotkaniach z drzewami. Takich ee powydzieranych Laughing

Kyb

Jak byłam mała, to złapałam gołębia za ogon i nim rzuciłam Mr. Green

Don Evek

A ja mam pare śladów po spotkaniu ze ścianą mojego domu ^^ Z nudów kopałam i mi się skóra zdarła na przodzie. Też nowe były ładne z miesiąc, a później wyszłam z założenia, że im bardziej zniszczone tym lepsze ^^"

EDIT: Sadyści! Biedne gołębie! Z ptasią grypą tak męczyć!

Lyssan

Nooo. Zniszczone są fajne. Mają swój klimat.

Szalonooki

Ja tam o swoje dbam, za dużo za nie zabuliłem ^^.

Ale on nie tylko złapał, ale polał go benzynom, podpalił i puścił z powrotem… w sumie, to był wieczór i całkiem fajny efekt...

EDIT: No cóż, mnie ten pomysł też się nie podobał.

Don Evek

I historię? Tak fajnie wyglądają ^^" A jak mówisz, że zniszczone są fajne to patrzą na ciebie jak na idiotę.

Lyssan

Na mnie i tak się patrzą jak na idiotkę Laughing

Może słusznie?
Zniszczone glany mają historię, klimat i wyglądają obłędnie.

Don Evek

Obłędnie! Dokładnie xD
Sadyści! Dla efektu podpalić gołębia =='
A mój kolega pokruszoną kredę przez nos wciągnął

Szalonooki

Taaa… To u mnie kiedyś była „moda” na wciąganie tekili (czy jak tam się nazywa taki środek na katar…). Podobno jak się wciągnie więcej to tak „fajnie” drętwieje twarz… Oj zgrozo…