Pod kudłatym łbem Gwendy.

Fretka

Mały Książe mnie... cóż, chyba mogę powiedzieć, że rozczulał. Coś w tym rodzaju przynajmniej.

Malice

A we mnie budzi optymistyczną stronę natury. Mimo wszystko.

Fretka

Malice, może to instynkt macierzyński? XD
(późno już. chyba powinnam iść spaaać.)

Malice

no comment xD
(to ja coś takiego w ogóle mam?!)

Hestia V. Coubert

a ja tylko powiem, że po raz pierwszy naprawdę zainteresowała mnie lista lektur i cieszę się, że co dwa tygodnie, trzy (zależnie od długości) mam czytać kolejną ;p
kocham moją polonistkę
a omawianie tych lektur to naprawdę świetne lekcje

Kyb

Annline

A ja miałam lenia na Quo Vadis, cóż. Obejrzałam dwa filmy i dostałam dwóję z kartkówki.

Aktualnie będę męczyć (albo i nie) Króla Edypa. Z tym, że ja nawet lubię te wszystkie sztuki a la Antygona xD Więc może pójdzie szybko.

(A potem mamy Tristana i Izoldę. Ach!)

Hestia V. Coubert

Kyb, to normalne Wink

też czasami odrabiam zadania znajomym z mat-fizu, ale za to oni robią za mnie fizykę (bo matmę umiem xD)
kocham ich za to
a biol-chemy za tłumaczenie niektórych chemicznych kwestii xD

a mat-geo za to, że mi kupuje w bufecie rogaliki z nutellą albo jogurty

Annline, Król Edyp wymiata, jeśli go porównać z Antygoną ;D
mój egzemplarz Króla Edypa jest niestety wydrukowanym e-bookiem, bo innego nie mogłam dorwać w bibliotece (te wiśnie mi wszystkie wypożyczyły), także jest wydawnictwa Różowy Tukan [czyli wynik zbiorowej burzy mózgów nad moim drukiem e-booka xD]

Kyb

mat-geje są gópie u mnie w szkole, przynajmniej ten pierwszy rocznik ;p

Hestia V. Coubert

u mnie też z nimi nie najlepiej, więc molestuję starsze mat-geje Wink

w ogóle starsze roczniki są fajniejsze

Kyb

takich znajomości to nie mam, z resztą u mnie starsze roczniki są albo psychiczne, albo tak maksymalnie aż do nudności poważne ^_^ raz jeden starszy mat-fiz mi tłumaczył fizykę, ale coś mu nie szło, bo nic nie skumałam i i tak zrobiłam po swojemu Very Happy

Cassidy V.

Edyp jest w porządku. Antygona - bez komentarza, jakaś pomyłka tego, co układał listę. Przeczytałam jakieś 30%.

Esti

Mnie też się bardziej Edyp podoba. Annie wspomniała o Tristanie i Izoldzie - według mnie super. A'la "Romeo i Julia", ale jednak w innym klimacie.