Pod kudłatym łbem Gwendy.

Lady Em

A ja kocham Anię z Zielonego Wzgórza (przeczytałam wszystkie siedem części, choć lekturą była tylko pierwsza), Chłopców z Placu Broni, Antygonę, Tego Obcego, Zemstę, Jezioro Osobliwości, Romka i Julkę itepe Wink

Jadzia

"Ten obcy", dlaczego nie? No, że głupie, ale przecież nie okropne. Czytało się szybko (pięć godzin - ale byłam zdesperowana. Kuzynka uciekła o jedenastej, miała wrócić po czwartej, tak wróciła, ja miałam jej otworzyć drzwi. I musiałam czymś się zająć, żeby nie zasnąć. Przeczytałam tego obcego.), miło nawet. Taka książka. Zwykła, normalna.

Annline

Nie, "tego Obcego" nigdy więcej! Pamiętam jak pani od polskiego, kazała nam się nauczyć na pamięć tego małego wstępu na początku O.o

Libby

A.

Krzyżacy nie.
Quo Vadis nie.
Kamienie na szaniec nie.
Syzyfowe prace nie.
Ogniem i mieczem nie.
Za to Hobbit, Ten obcy, Mały Książę, Ankę z Wzgórz, Chłopcy z Placu Broni i parę innych polubiłam.

Annline

A ja do jutra mam przeczytać "Starego człowieka i morze". I cholernie mi się nie chce.

Fretka

Ten Obcy był straszny oO

Kidyppe

A. - Kamienie na Szaniec nie!?
Jejku, mało książek tak mną wstrząsnęło. To była moja pierwsza 'wojenna lektura'. A potem poleciało już z dość wyboistej górki - 'Za mało żeby żyć, za dużo żeby umrzeć', 'Archipelag Gułag' etcetcetc
'Ten Obcy' mi się podobał. 'Hobbit' także. Sienka i 'Syzyfowych' Żeromskiego nie trawię. Pana Tadeusza pokochałam. Przy Iliadzie [musiałam przeczytać całą] prawie płakałam. Na Kochana już nie mogę patrzeć. 'Prawiek' dosłownie pochłonęłam. Szekspir mnie powala, jest taki kochany. 'Pinokia' nigdy nie przeczytałam i nie zamierzam. 'Małego Księcia' w obu wersjach językowych uznaję za jednego z bogów wśród lektur. Wymieniać dalej? ^^

Don Evek

TAK!
Ale Sienkiewicz jest fajny ;_; Naprawdę! (Wiecie, że "W pustyni i w puszczy" przeczytałam cztery razy?)

Annline

Ja właśnie czytam "Starego człeka i morze"
Nawet fajne ^^
Ale i tak dla pewności obejrzę film *ach to moje zrozumienie lektur -.-'*

Kidyppe

Oj nie, Stary Człowiek i Morze mnie dobił, tak jak Folwark Zwierzęcy. Niby fajne, niby ciekawe, ale nie. Jeszcze Balladyny i Antygony nie trawię, ale to schizy poprzedstawieniowe.

Annline

A ja Antygonę uwielbiam. Za to naprawdę, naprawdę NIE trawię Kamieni na szaniec.

buka

A mnie się podobał Folwark. Był inny, po prostu, nigdy wcześniej nie czytałam takich książek.
Ja mam na 19 przeczytać Buszującego w Zbożu. Ktoś czytał?

A.

A, mi się jeszcze Balladyna podobała.
A 'Kamienie na szaniec" nieszczególnie.
W sumie przeczytałam pół książki.
Nie było tak źle, ale bywało lepiej. ^^

A z 'Pana Tadeusza' to nie nie rozumiem. o.O
Ten ich język... -.-

Kidyppe

Ja czytałam i strrraaasznie mi się podobał *.*