Pod kudłatym łbem Gwendy.

Hm, tak sobie siedzę i myślę, że mnie jednak epilog pasi. Wiecie, skończyło się "i żyli długo i szczęśliwie", blizna go nie boli, blablabla. Niczego więcej się nie spodziewałam (po niej). Al ...

Ron jest totalnie obłędny, za-ko-cha-łam się bez pamięci. Mnie tam nawet tłumaczenie nie przeszkadzało, jak zwykle połknęłam i nawet po epilogu nie miałam żadnych niestrawności, wyszło jakoś tak mniej ...

pieprzyć to, że temat raczej powinien inaczej brzmieć, coś jak w ogóle siódmy tom, ale truuuuuudnoooo!
jest suka, jest suka, jest suka, jest suka!

koniec stycznia.

tak tak tak, miło się czyta, a pan Malfoy nawet malfoyowaty i w ogóle jakoś tak.

łiiii, a ja na forum lubię tylko offtop, bo jest najprzyjemniejszy i właśnie kłótnie, bo zawsze jest śmiesznie. czemu mielibyśmy się nie kłócić i gnić w zepsutej amosferze - bo zepsuta jest zawsze wte ...

landrynki.

ła, a ja taki piękny post zdążyłam napisać, ale skasowałam, skoro tutaj otwarte. sama sobie kupię kredki, że niby psychiczna jestem, zaprzeczyć trzeba było.

jajajajajaajaja! ja powiem!
jestem chamska, bo nie chcę kupować Lyź cukierków!

najgłupsza! kupmy sobie kredki. nie no, błagam was. wyszło na to, że nikt nie chce zmian, bo jesteśmy po-pier-papier psychiczni. czemu nikt nie potrafi tego uszanować..?

ja jestem największym bezyczelem, NIKT na mnie nie nakicha, jestem nie-ty-kal-na, no i niepopularna. to przykre.

nam jest dobrze, tylko czasami musimy sobie ponarzekać. nikt tu nie chce zmian, większość przeciw, więc nic nie robimy, okej?! chce tu zostać i zawsze z wami być, eeeeeeeeej. nawet fakt na mnie nie na ...

eeeej, czemu ja nie poczułam się sprowokowana..? to nie moja wina to niesprawiedliwe! zabieram zabawki i idę do innej piaskownicy. aaa, zapomniałam, zabieram też wasze zabawki *mwah, teraz dopiero jes ...

eeeej, a gdzie są te przeprosiny..? ja też chcę!

nie powiedziałabym. XD