Pod kudłatym łbem Gwendy.

Panna Kate

koktajl xD

EDYTA: a tak na serio - może bierzemy scenerię, np. przyjęcie w ogrodzie czy ciemny las czy piknik w ogródku, i każdy układa do tego swoją historię... ino miejsce (i może pokusimy się o bohaterów?) musi się zgadzać. xd

Fretka

O! Kejtiś, to genialny pomysł Mr. Green

Jestem absolutnie za scenerią. No, jeden bohater może być na doczepkę... ;p

Jadzia

a-ha. i długość minimum pięć stron worda *ślini się na samą myśl o takich kilku booooskich tekstach do czytania* i nie hp, i... i koniecznie musi występować (pod dowolną postacią) kucyk pony! dobrze, nie. żadnych kucyków.

Panna Kate

ale jać, taki różowy i ze skrzydełkami?

(btw. może jeden początek, punkt wyjścia, i różne alternatywne zakonczenia?)

Fretka

Nie ma to jak wracać do słodkiego dzieciństwa.

(też może być ciekawie. trzeba tylko ustalić gdzie, kto i punkt rozpoczęcia xd)

Jadzia

koniecznie ze skrzydełkami. albo coś takiego, jakiś drobny szczegół! to jest bardzo ważne. i najlepiej coś, co zupełnie nie pasuje do tego waszego punktu wyjścia. różowy kucyk pony ze skrzydełkami jest tylko przykładem.

Fretka

No, dobrze.
Sceneria - bohater - niepasujący szczegół.

Jeśli chodzi o to pierwsze, to całkiem miły wydawał się ten las. Przyjęcie w ogrodzie też daje dużo możliwości xp

Panna Kate

Angielska prowincja, posiadłość – och, kocham wymyślać nazwy – Sunshine Manor. Śliczne czerwcowe popołudnie, ptaszki świergolą, drzewka szumią, kwiatki pachną. Z kuchni – pod dowództwem kucharki, pani A – dobiega zapach świeżo przyrządzonej szarlotki.
Przed posiadłością, w cudnym ogrodzie, pani domu – pani B - wyprawia przyjęcie jedynie dla miejscowej śmietanki towarzyskiej. Młodzi spędzają czas nad pobliskim strumieniem, starsi częstują się ponczem i wspominają dobre czasy. Jednym słowem – sielanka.

Gdzieś na granicy ogrodu, pod starym dębem, dochodzi do sprzeczki między parą młodych kochanków – dziewczyna C, córka gospodyni, wyrywa się młodzieńcowi D i ucieka do towarzystwa, po chwili zaś zupełnie zapomina o sprzeczce.

B, pogrążona w rozmowie ze starszym, pięćdziesięcioletnim oficerem, który wraz z młodą, urodziwą małżonką gości na przyjęciu, nie zauważa zniknięcia D. Młody stajenny E obserwuje śliczną C, ukryty za krzewem dzikiej róży. Zazdrosna koleżanka popycha C w kierunku strumienia, zamieszanie wzbudza zainteresowanie pięciorga starszych, siedzących pod parasolem.
I wtedy pada strzał.

Niepasujący szczegół zostawiam wam ((:

Annline

Mix. hm to jest chyba dobre. Chociaż ja wczoraj obejrzałam "The notebook" i postanowiłam przy okazji napisać jakieś romansidło xDxDxD

Jadzia

jest uroczo. oczywiście pozostajemy przy tym, że wszystko może nastąpić, prawda? chodzi mi o to, żeby zaraz wszyscy nie rzucali się na dramatyczność całej sytuacji, mile widziane są również zabawne, kfiiiikowe oraz zaskakujące, aczkolwiek wstrząsające rozwiązania, prawda?

co do tego przedmiotu, to uważam, że powinien być naprawdę niepasujący. żadnych trzewików, chusteczek, nadpalonych kartek z wyznaniami miłosnymi. i żółtych kaczuszek, błaaaagam!

Panna Kate

Och, można z tego zrobić i dramat, i romans, i kryminał. nie wiadomo kto strzelił, gdzie strzelił, w co strzelił.

można zrobić nawet komedię - ot, taki luźny scenariusz xd

Annline

Ja tam jestem za. Kejti ty nasz geniussssszu!

Fretka

Nie znoszę komedii xd Nigdy mnie nie śmieszą.

Polowanie na kaaaaaaaaaczki! (bez podtekstów politycznych!)
Nie mam pojęcia czym ten szczegół mógłby być.

Jadzia

i z czego strzelił, przepraszam. to też pozostaje rzeczą sporną. samo słowo strzał (który pada) jeszcze niczego dokładnie nie tłumaczy. (ja osobiście mam już pewną wizję tego wszystkiego xd po prostu, zaraz po tym opisie kejt mi się to nasunęło)

więc co robimy z niepasującym przedmiotem?

Annline

No to jak? Robimy ten konkurs? Kto by organizował i w ogole? Smile