Pod kudłatym łbem Gwendy.

marik

O-matko. Miało być na ty, jestem głupia, nawet nie umiem wcisnąć shifta w tym miejscu co trzeba...>.<

Ortoglotus FineVay

Lyssan

Ekhm.
To może ja się wytłumaczę, bo u mnie za elfy leciały zera za zerem. Tak, przyczepiłam się. Wiecie czego? WIECIE?
Elfy w świecie Pottera NIE istnieją w formie tolkienowsko/rpgieowskiej, jak to nazywam. Amen.
A punkty za wampiry często lecą, bo są one tragicznie przedstawione, no haaaalo.

(koniec offtopu)

marik

Ale - w świecie Pottera. A niektórzy czepiają się elfów nawet, NAWET poza Potterowskimi fanfickami.

Ortoglotus FineVay

Oczywiście, Lyssan, że tak. Rację masz i z elfami i z wampirami. Mnie też wkurzają elementy fantastyki tolkienowskiej w fickach potterowskich, bo albo wóz, albo przewóz. I do śmierci będę powtarzał, że elfy stały się kiczowate przez swoją popularność wśród grafomaniaków, o. I szybko nie przestaną chyba...

marik

A ja się będę upierała, że odejmowanie punktów z góry, za sam fakt, że jest o elfach, to idiotyzm...

Cisza

Elfy w ficach z HP nie są kanoniczne, to raz.

Elfy w opowiadaniach autorskich - cóż, amator i grafoman je skopie, ale osoba świadoma wszystkich schematów, łamiąca je i bawiąca się nimi? Myślę (i wprowadzam to w czyn), że z elfami można jeszcze zrobić sporo ciekawych rzeczy. Zresztą, twórcze wykorzystanie utartych schematów i podanie je w strawny sposób to pewne wyzwanie, jak sądzę...

marik

Do tego już doszliśmy: Z HP elfy WON!
Ale tak w ogóle, to czemu ich się czepiać? Może i w większości opowiadań przedstawiono je co najmniej nieudacznie, ale...

Ortoglotus FineVay

Wyzwanie, ale ja i tak jestem zdania, że cały czas trzeba szukać czegoś nowego, by się utrzymać i literaturze dać możliwość sukcesji. Utarte schematy najlepiej odkopuje się po latach, wtedy najczęściej na nowo stają się modne. Ale elfy mnie doprowadzają do pasji szewskiej w opowiadaniach (bo na rpgach sam nimi gram xD).

Cisza

W jakim sensie "czegoś nowego"? To ciekawa kwestia - CO jest oryginalne a co nie?

Ortoglotus FineVay

Tematów jeszcze nie poruszonych, motywów nie odkopanych, postaci nie-do-schematu. O oryginalności lub schematyczności najlepiej rozsądzać na oko, bo nawet coś naprawdę nowatorskiego, jeśli jest skopane, potrafi stracić całą dozę oryginalności.

Cisza

Ortoglotus FineVay

Niewątpliwie tak jest. Ale takie rzeczy często giną w natłoku gniotów, a szkoda...

Cisza

Cóż, ja nie zginę, zapewniam cię Smile

Nie mam zwyczaju ginąć w natłoku gniotów.

BARDZO PROSZĘ MODÓW O NIE KASOWANIE POSTÓW! Nie uważam teog za offtop, a za naturalnie rozwijającą się dyskusję.

A.

Boże... ja przy Ortku czuję się taaaka głupia.
A co do elfów... Echem, Aldonka M. mi się przypomniała.